Koniec pandemii w Polsce będzie dla niektórych cudzoziemców oznaczał konieczność przedłużenia ważności pozwoleń na pracę i zalegalizowania pobytu. Również pracodawcy będą mieli tylko 30 dni na załatwienie formalności w urzędach.
Eksperci radzą, by nie czekać z tym do ostatniej chwili, bo niedopełnienie obowiązków legalizacyjnych może oznaczać utratę części załogi i koszty związane z poszukiwaniem nowych pracowników. – Zbliża się okres prac sezonowych, w którym zawsze jest więcej wniosków o zezwolenia sezonowe dla cudzoziemców, więc czas oczekiwania na dokumenty w urzędzie znacznie się wydłuży – mówi Daniel Sola, dyrektor ds. projektów międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder Polska.
Na czas pandemii wprowadzono w Polsce przepisy upraszczające procedurę legalizacyjną pobytu i zatrudnienia obcokrajowców spoza Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Tzw. ustawy covidowe, uchwalone w okresie marzec–maj 2020 roku, automatycznie przedłużają ważność pozwoleń na pracę i pobyt cudzoziemców do 30 dni po ogłoszeniu zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego. Według zapowiedzi rząd ma w czerwcu podjąć decyzję, kiedy to nastąpi.
– Rząd prognozuje, że już w okresie wakacyjnym możemy osiągnąć odporność populacyjną na COVID-19 i wtedy ustawy covidowe mogą przestać obowiązywać. Wrócimy do toku postępowania legalizacyjnego sprzed pandemii, a dla pracodawców zacznie się wyścig z czasem o legalizację dokumentów pracowniczych. Spóźnialscy zostaną bez rąk do pracy, dlatego warto wcześniej złożyć odpowiednie dokumenty do urzędu – radzi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Daniel Sola.
Jak podkreśla, często do wniosku pracodawcy o zezwolenie na pracę cudzoziemca wymagana jest zgoda starosty – to test rynku pracy, z którego wynika brak możliwości zaspokojenia potrzeb kadrowych danego pracodawcy poprzez m.in. rejestr osób bezrobotnych i poszukujących pracy. Na taki dokument czeka się od dwóch do czterech tygodni, co jest jednoznaczne z wydłużeniem procesu legalizacji. Wtedy pozyskanie wszystkich wymaganych dokumentów w ciągu 30 dni może być niemożliwe. Czas oczekiwania na wydanie zezwolenia na pracę dla cudzoziemca wynosi – w zależności od województwa – od miesiąca do nawet czterech miesięcy.
– Dużym wyzwaniem dla pracodawców będzie uzyskanie dla swoich pracowników pozwoleń na pracę w ciągu 30 dni, a jeszcze większym wyzwaniem będzie zalegalizowanie pobytu w tak krótkim czasie przez cudzoziemców – przestrzega ekspert. – Należy wziąć pod uwagę, że zbliża się okres prac sezonowych, zawsze odnotowujemy wtedy większą liczbę zgłoszeń o zezwolenia sezonowe dla cudzoziemców. Możemy się zatem spodziewać, że wydłuży się okres oczekiwania na dokumenty w urzędzie.
Trenkwalder Polska na podstawie danych GUS podaje, że w Polsce legalnie pracuje 725 tys. obcokrajowców, z czego 457 tys. ma karty pobytu. Zatem 268 tys. pracuje na podstawie oświadczeń o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi lub zezwoleń na pracę, przebywa na podstawie wiz i pobytów bezwizowych, które należy regularnie odnawiać. Według szacunków agencji z 268 tys. obcokrajowców zatrudnionych w Polsce aż 35 proc., czyli ok. 90 tys., pracuje nadal tylko na podstawie ustaw covidowych.
– Jeśli pracodawcy zatrudniający obcokrajowców po zakończeniu stanu epidemii nie zdążą przedłużyć ważności pozwoleń i zalegalizować pobytu swoich pracowników, zostaną bez wykwalifikowanego zespołu. Cudzoziemiec nie będzie mógł podjąć pracy zgodnie z przepisami, zostanie zmuszony do czekania na ponowne legalne zatrudnienie, nawet kilka miesięcy. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wróci wówczas do swojego kraju lub trafi do szarej strefy – przewiduje Daniel Sola
Najprostszym i najszybszym do pozyskania dokumentem umożliwiającym zatrudnienie obcokrajowca jest oświadczenie o powierzeniu pracy wydawane przez urząd pracy. Dotyczy ono jednak obywateli tylko sześciu państw, czyli Rosji, Gruzji, Mołdawii, Białorusi, Armenii oraz Ukrainy. Oświadczenie daje możliwość pracy w Polsce łącznie nie dłużej niż 180 dni w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Po powrocie do przepisów sprzed pandemii urząd nie wyda więc cudzoziemcowi kolejnego oświadczenia, jeżeli ten w ciągu ostatniego roku przepracował już 180 dni.
– Kolejną formą legalizacji zatrudnienia cudzoziemca jest jednolite zezwolenie na pracę i pobyt. Dedykowana jest ona cudzoziemcom, którzy chcą kontynuować pracę na terytorium Polski. Czas rozpatrywania wniosków przez urzędy wojewódzkie nie jest jednak jednoznaczny, niektóre urzędy wydają zezwolenia na pobyt i pracę po sześciu–ośmiu miesiącach, zaś inne prowadzą sprawy nawet 18 miesięcy. Warto jednak wiedzieć, że zanim urząd wyda takie zezwolenie, cudzoziemiec będzie mógł legalnie pracować, pod warunkiem że jego wniosek nie zawiera braków formalnych, a pracodawca pozyska dla niego oświadczenie lub zezwolenie na pracę – tłumaczy dyrektor ds. projektów międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder Polska.
Jak zauważa, przepisy dotyczące legalizacji pobytu i pracy dla obcokrajowców są skomplikowane, dlatego pracodawcy apelują do rządu o wydłużenie okresu na uzyskanie zgód na pracę i pobyt dla cudzoziemców do trzech miesięcy po pandemii.
– My jednak namawiamy pracodawców, aby już dziś rozpoczęli legalizację zatrudnienia pracowników, a nie czekali do zakończenia pandemii. Czekanie na ostatni dzwonek to prosta droga do utraty pracownika, kosztów związanych z pozyskaniem i przeszkoleniem nowego pracownika, a nawet do przestoju produkcji – dodaje Daniel Sola.
Tym bardziej że pandemia koronawirusa wymusiła na urzędach wprowadzenie reżimu sanitarnego i przejście w tryb pracy zdalnej lub hybrydowej. Obecnie, aby uzyskać zezwolenie na pracę dla cudzoziemca, trzeba umówić się online lub telefonicznie na konkretny termin. Wolne terminy znikają w ciągu kilkunastu minut po udostępnieniu kalendarza na dany miesiąc.
– Trudno ocenić, czy w momencie odwołania stanu zagrożenia epidemicznego do urzędów wrócą dawne procedury, czy będą one dalej pracowały w trybie zdalnym lub hybrydowym, czy wystarczy wtedy ustawić się o godz. 4:00 w kolejce pod urzędem, aby zdobyć numerek i załatwić sprawę tego samego dnia. Musimy też pamiętać, że osoby, które zapisały się wcześniej na termin online, będą przyjmowane w pierwszej kolejności – zauważa dyrektor w Trenkwalder Polska.
Jesteśmy coraz bliżej zmiany, która umożliwi wliczanie do stażu pracy okresów prowadzenia działalności gospodarczej oraz umów zleceń. Również tych z lat poprzednich. Sejm przyjął ustawę stażową. To ważna wiadomość dla milionów pracownic i pracowników w Polsce.
Do 5 września trwa nabór na aplikację rzecznikowską. To ścieżka kariery m.in. dla absolwentów kierunków prawniczych, technicznych i ścisłych. Problem w tym, że wielu studentów nie ma świadomości, że taki zawód zaufania publicznego istnieje i jaka jest jego rola. W Polsce jest dziś 1 tys. rzeczników patentowych.
Wśród kluczowych kryteriów, którymi przedstawiciele pokolenia Z kierują się przy wyborze pracodawcy, są: atrakcyjne wynagrodzenie, atmosfera w firmie i zachowanie równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Trzy czwarte managerów nie jest zadowolonych z młodych absolwentów szkół wyższych, wskazując na ich słabą motywację, brak profesjonalizmu i niskie umiejętności organizacyjne. Analitycy rynku pracy podnoszą, że aby przyciągnąć do siebie młode talenty i utrzymać je w strukturach firmy, pracodawcy muszą wprowadzić szereg zmian, szczególnie w zakresie kultury organizacyjnej.
64 proc. Polaków uważa się za osoby przedsiębiorcze, a 78 proc. sądzi, że ludzie w naszym kraju są przedsiębiorczy – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie ING Banku Śląskiego. Na przestrzeni 30 lat postrzeganie przedsiębiorcy znacząco się zmieniło – od prywaciarza w latach 80. do startupowca i innowatora obecnie. Przedsiębiorczość dla dużej grupy badanych oznacza pracowitość i zaradność, jednak – co ciekawe – każde pokolenie ma inne skojarzenia z pojęciem „przedsiębiorca”.
Uchodźcy z Ukrainy coraz lepiej radzą sobie na polskim rynku pracy – pracuje 69 proc. z nich – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Deloitte dla UNHCR. Jednocześnie wciąż w tym obszarze jest wiele wyzwań, w tym bariery językowe czy kwestie dotyczące uznawania kwalifikacji, np. w zawodach medycznych i prawniczych. Na rosnącej aktywności zawodowej Ukraińców mocno skorzystała polska gospodarka, ale też sam rynek pracy: wzrosła konkurencja, a Polacy uzyskali możliwość specjalizacji i objęcia stanowisk menedżerskich, eksperckich i technicznych.
W odpowiedzi na postulaty organizacji pracodawców i związków zawodowych ZUS oficjalnie zatwierdził katalog standardów dotyczących dofinansowania posiłków pracowniczych. Po stronie pracodawcy ogranicza to formalności do minimum – świadczenia żywieniowe mogą być wyłączone z ZUS do kwoty 450 zł miesięcznie pod warunkiem, że firma wdroży określone rozwiązania. Z kolei dla pracowników oznacza to odczuwalne wsparcie domowego budżetu.
Brak przejrzystości wynagrodzeń uznano za jedną z głównych przeszkód w likwidowaniu luki płacowej między kobietami a mężczyznami. W 2023 roku wynosiła ona w UE średnio około 12 proc. Dyrektywa o jawności warunków wynagradzania, którą państwa członkowskie muszą wdrożyć w ciągu najbliższego roku, to szansa na zrównanie płac kobiet i mężczyzn oraz zwiększenie transparentności w polityce płacowej firm. Z drugiej strony może obniżyć skłonność pracodawców do podnoszenia płac i premiowania najlepszych.
W Polsce od kilku lat stopa bezrobocia utrzymuje się poniżej 6 proc., a według metodologii unijnej jest o połowę niższa i jedna z najniższych w Unii. Pracownicy przywykli już, że sytuacja na rynku pracy jest dla nich korzystna. Jednak zaczynają się pojawiać pierwsze niepokojące sygnały zwiastujące możliwą zmianę trendu. Część branż ucierpiała np. z powodu spowolnienia w Niemczech, inne rozważają wybór innej niż Polska lokalizacji ze względu na wysokie koszty pracy czy energii. Na razie ogromnym wyzwaniem pozostaje aktywizacja osób biernych zawodowo.
Dziś w Pałacu Prezydenckim odbyła się gala XVII edycji konkursu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Prezydent Andrzej Duda wręczył statuetki i certyfikaty dziesięciu wyróżnionym pracodawcom. Jest to jedyny konkurs, w którym kandydatów do nagrody zgłaszają sami pracownicy zrzeszeni w NSZZ„Solidarność”.
Dziś w Pałacu Prezydenckim odbyła się gala XVII edycji konkursu „Pracodawca Przyjazny Pracownikom”. Prezydent Andrzej Duda wręczył statuetki i certyfikaty dziesięciu wyróżnionym pracodawcom. Jest to jedyny konkurs, w którym kandydatów do nagrody zgłaszają sami pracownicy zrzeszeni w NSZZ„Solidarność”.